Prawo autorytetu
Dlaczego gdy czujesz, że dopada Cię grypa, to idziesz do lekarza? Bo jest dla Ciebie autorytetem.
Jeśli lekarz powie: "Wykup ten środek i bierz dwa razy dziennie", zrobisz to z pewnością.
Dlaczego? Bo jest on dla Ciebie autorytetem.
Wiele osób ślepo wierzy lekarzom. Biorą receptę, idą do apteki, wracają do domu i bez zastanowienia biorą lek. Nie czytają nawet ulotki dołączonej do opakowania. Lekarz powiedział, to wziąłem.
Ufamy autorytetom.
Dlaczego dzieci (zazwyczaj ;) słuchają rodziców? Kto korzysta z prawa autorytetu?
Ile razy widzi się w telewizji reklamę w której facet w białym fartuchu, ogląda zęby osoby na łóżku dentystycznym, po czym mówi:
"Dentyści zalecają używanie pasty xyz."
"Myj zęby jak dentysta! Używaj tylko pasty xyz!"
Przecież tak naprawdę wiemy, że najczęściej ten facet to aktor, przebrany jedynie za dentystę. A mimo wszystko potem w markecie:
"O jest moja pasta xyz!"
Nie chciałbym tu poruszać kwestii religijnych, ale świetnym przykładem Prawa Autorytetu, jest Ojciec Dyrektor, Tadeusz Rydzyk. Mówi on:
"Robimy zbiórkę pieniędzy na... ratowanie stoczni."
I ludzie mu te pieniądze przynoszą.
Później czytamy w gazecie:
"pieniądze zebrane na stocznię przez o. Tadeusza Rydzyka utonęły na giełdzie, głównie w akcjach szczecińskiej spółki Espebepe"
Czy "Wyznawcy Rydzyka" podnieśli bunt?
Nie. Dalej mu przynoszą pieniądze.
Prawo Autorytetu jest bardzo potężne. Czy znasz badania Milgrama?
Jeśli nie, to przeczytaj ten artykuł (z pewnością Cię zszokuję):
→ http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama
Jeśli lekarz powie: "Wykup ten środek i bierz dwa razy dziennie", zrobisz to z pewnością.
Dlaczego? Bo jest on dla Ciebie autorytetem.
Wiele osób ślepo wierzy lekarzom. Biorą receptę, idą do apteki, wracają do domu i bez zastanowienia biorą lek. Nie czytają nawet ulotki dołączonej do opakowania. Lekarz powiedział, to wziąłem.
Ufamy autorytetom.
Dlaczego dzieci (zazwyczaj ;) słuchają rodziców? Kto korzysta z prawa autorytetu?
Ile razy widzi się w telewizji reklamę w której facet w białym fartuchu, ogląda zęby osoby na łóżku dentystycznym, po czym mówi:
"Dentyści zalecają używanie pasty xyz."
"Myj zęby jak dentysta! Używaj tylko pasty xyz!"
Przecież tak naprawdę wiemy, że najczęściej ten facet to aktor, przebrany jedynie za dentystę. A mimo wszystko potem w markecie:
"O jest moja pasta xyz!"
Nie chciałbym tu poruszać kwestii religijnych, ale świetnym przykładem Prawa Autorytetu, jest Ojciec Dyrektor, Tadeusz Rydzyk. Mówi on:
"Robimy zbiórkę pieniędzy na... ratowanie stoczni."
I ludzie mu te pieniądze przynoszą.
Później czytamy w gazecie:
"pieniądze zebrane na stocznię przez o. Tadeusza Rydzyka utonęły na giełdzie, głównie w akcjach szczecińskiej spółki Espebepe"
Czy "Wyznawcy Rydzyka" podnieśli bunt?
Nie. Dalej mu przynoszą pieniądze.
Prawo Autorytetu jest bardzo potężne. Czy znasz badania Milgrama?
Jeśli nie, to przeczytaj ten artykuł (z pewnością Cię zszokuję):
→ http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama
Komentarze
Prześlij komentarz