Marketing Internetowy Pracą dla Każdego...

Navbar dla wielu blogerów jest irytujący i niektórzy mogą mieć problem z jego usunięciem. Poniżej opisze najlepszy sposób wyłączenia navbara z górnej części bloga. 1. Zaloguj się na konto bloggera kliknij kolejno Projekt » Edytuj kod HTML 2. W kodzie strony znajdź b:skin CDATA jeśli używasz Firefoxa naciśnij ctrl+f - wyświetli się pasek z wyszukiwarką, gdzie wklej powyższy kod i naciśnij Podświetl 3. Tuż za kodem wklej #navbar-iframe { height:0px; visibility:hidden; display:none } 4. Kliknij Podgląd - jeśli navbar zniknął, kliknij Zapisz szablon , jeśli nie - śmiało pytaj w komentarzach poniżej...

Platforma bloggera umożliwia umieszczenie jednostek adsense tylko w wybranych miejscach - prawy / lewy panel, nad postem lub pod nim. Tymczasem największą klikalność wykazują boxy umieszczone w treści posta. Poniżej opisze trik, który sprawdziłem i potwierdzam jego działanie (na podstawie anglojęzycznej instrukcji z moimi małymi modyfikacjami). 1. W pierwszej kolejności musisz zrobić backup'a szablonu, czyli Projekt » Edytuj kod HTML » Pobierz pełną zawartość i zapisz na dysk kompa 2. Następnie wygeneruj kod jednostki reklamowej z konta Adsense - proponuje 300x250 i otrzymany kod wklej w Ad Parser np. → http://blogcrowds.com/resources/parse_html.php. Kliknij czerwony przycisk PARSE (analiza) i skopiuj kod z wyświetlonej strony TA FORMA KODU JEST GOTOWA DO WKLEJENIA W SZABLON HTML BLOGA! ZAPISZ GO W NOTATNIKU! 3.  Kolejny etap to znalezienie w szablonie html bloga kodu określającego początek posta, gdyż najlepiej pod nim umieścić wygenerowany kod reklamy - oczywiście w m

OPT-OUT Polega na tym, że dodajesz do swojej bazy dowolne maile domniemując, że ich właściciele nie mają nic przeciwko, by byli na Twojej liście adresowej. Oczywiście dajesz możliwość wypisania się z listy, ale zapisujesz na nią bez zgody właściciela e-maila. Czy wolno tak robić? Odpowiedź jest krótka: w świetle polskiego prawa: NIE. OPT-IN Legalna forma w Polsce ale... Umieszczasz np. na swojej stronie WWW formularz do zapisania na newsletter, darmowy poradnik w formacie PDF itp. Jeśli ktoś chce się zapisać, podaje np. imię i adres e-mailowy - i gotowe. Przychodzi mu na skrzynkę mail z newsletterem, darmowym kursem itp. Generalnie zbieranie subskrybentów w ten sposób nie jest złe i prawnie dozwolone. Mogą mieć jednak miejsce przykre, nieprzewidziane zdarzenia. Powiedzmy, że ktoś dla żartu lub złośliwości zapisał na Twoją listę kogoś innego. Jeśli ta osoba, którą bez jej wiedzy zapisano na Twoją listę adresową będzie spokojna i wyrozumiała, po prostu się z niej wypisze. Ale moż