OPT-OUT / OPT-IN / DOUBLE OPT-IN
OPT-OUT
Polega na tym, że dodajesz do swojej bazy dowolne maile domniemując, że ich właściciele nie mają nic przeciwko, by byli na Twojej liście adresowej. Oczywiście dajesz możliwość wypisania się z listy, ale zapisujesz na nią bez zgody właściciela e-maila. Czy wolno tak robić? Odpowiedź jest krótka: w świetle polskiego prawa: NIE.
OPT-IN
Legalna forma w Polsce ale... Umieszczasz np. na swojej stronie WWW formularz do zapisania na newsletter, darmowy poradnik w formacie PDF itp. Jeśli ktoś chce się zapisać, podaje np. imię i adres e-mailowy - i gotowe. Przychodzi mu na skrzynkę mail z newsletterem, darmowym kursem itp.
Generalnie zbieranie subskrybentów w ten sposób nie jest złe i prawnie dozwolone. Mogą mieć jednak miejsce przykre, nieprzewidziane zdarzenia.
Powiedzmy, że ktoś dla żartu lub złośliwości zapisał na Twoją listę kogoś innego. Jeśli ta osoba, którą bez jej wiedzy zapisano na Twoją listę adresową będzie spokojna i wyrozumiała, po prostu się z niej wypisze. Ale może być też tak, że trafisz na upierdliwą osobę. I co wtedy? Może nawet podać Cię do sądu! Powie wprost: "Nie zapisywałem się na żadną listę adresową! To jest SPAM!". I częściowo będzie miał rację - w końcu nie zapisał się sam. Tak więc sąd mógłby różnie to zinterpretować. Nie ma więc sensu ryzykować i robić sobie problemy. Warto zatem korzystać z double-opt-in.
DOUBLE OPT-IN
Podobnie jak w opt-in, człowiek zapisuje Ci się na listę adresową. Tylko że w tym przypadku, przychodzi mu na skrzynkę e-mail z informacją, że zapisał się na taką a taką listę, w takim i takim serwisie, i jeśli chce otrzymywać maile od Ciebie - musi potwierdzić tę chęć, najczęściej poprzez kliknięcie odpowiedniego linku (łącza) w mailu tzw. email aktywujący lub potwierdzający.
W tej opcji jesteś czysty jak łza. Nie ma bardziej przejrzystej, etycznej i eleganckiej formy zapisu na listę adresową. Jest odrobinę uciążliwa - trzeba potwierdzić drugi raz chęć bycia na liście (stąd nazwa "double"). Daje Ci to jednak GWARANCJĘ, że tylko osoby zainteresowane Twoimi usługami / produktami /kursami /newsletterem zapisane są na listę. I jesteś w 100% chroniony od strony prawnej. Nikt nie oskarży Cię o SPAM, bo prosto wykażesz, że gość sam się wpisał i potwierdził to.
Dublowanie bazy adresowej
Ktoś zapisał się na Twoją listę w wersji double opt-in. Masz go w bazie adresowej. Ale tworzysz nową bazę i chcesz wykorzystać np. częściowo już istniejącą bazę adresową. Wtedy mógłbyś dodać adresy mailowe do nowej bazy, domniemywając, że jak ktoś zgłosił się do Ciebie, że chce np. newsletter, to również nie miałby nic przeciwko, żeby dostawać np. informacje o jakimś szkoleniu czy kursie. Wysyłanie do gościa w takim przypadku maila z prośbą o potwierdzenie wprowadzało by spory zamęt. Musiałby zostać jakoś uprzedzony o tym, przygotowany na to. Po co więc robić sobie i subskrybentowi kłopot. Jest jednak jeden haczyk: tak naprawdę gość zgodził się na otrzymywanie maili z innego powodu, więc teoretycznie może się wkurzyć... teoretycznie, bo jest bardzo mała szansa na to. W zasadzie już Ci ufa, zna Cię, więc nie powinien mieć pretensji.
Z jednej strony, przy takim zdublowaniu subskrybenta między 2-3 lub więcej Twoimi bazami adresowymi (powtarzam: TWOIMI!) nie powinno być problemów. Z drugiej strony, wyobraź sobie taki przypadek: ktoś zapisał się do Ciebie na listę, Ty go zdublowałeś na inną swoją listę. Ale gość się wypisał z jakichś powodów z jednej z tych list. I myśli, że już nic od Ciebie nie dostanie... a tu niespodzianka! Kolejny e-mail od Ciebie! Co wtedy? Gość może się wkurzyć. A wyobraź sobie, że zdublowałaś jego adres kilka razy. Gość wypisał się raz, dalej przychodzą maile od Ciebie. Wypisuje się 2-gi raz - i dalej ma na skrzynce wiadomości od Ciebie! I co? Wkurzy się na 100%. I mogą być problemy.
Reasumując
Twórz bazę adresową TYLKO metodą DOUBLE-OPT-IN. Natomiast jeśli masz już bazę i chcesz ją do jakiś własnych celów zdublować, masz 2 możliwości:
- postąpić maksymalnie etycznie i poprosić o potwierdzenie drugi raz
- trochę zaryzykować i dodać subskrybenta do drugiej bazy bez jego wiedzy.
Komentarze
Prześlij komentarz