Jak wypromować stronę www? Cz.5 - Wymiana artykułów
Biznes w Internecie, jak każdy biznes, polega na współpracy. Nie działaj w pojedynkę, bo efekty mogą Cię nie zadowalać.
Z pewnością masz jakąś grupkę znajomych w Sieci. Wielu z nich prowadzi blogi, serwisy tematyczne. Znasz zapewne wiele serwisów z Twojej branży. Pomyśl, w jaki sposób mógłbyś z nimi współpracować. O tego typu współpracy będziemy jeszcze w tym poradniku mówili; w tej poradzie skupię się tylko na wymianie artykułów.
Masz bloga, stronę firmową, serwis tematyczny. Piszesz na nich. OK. Ale to są tylko, powiedzmy, 3 serwisy. Nawet jeśli działasz na wiele sposobów nad zdobyciem dodatkowych odwiedzin na Twoich serwisach, z pewnością czujesz pewne ograniczenia. Pomyśl tylko: to TYLKO 3 serwisy. Czy wydaje Ci się, że każdy, kto jest zainteresowany tym, co robisz, trafi na Twoje strony? Często żyjemy w takim przeświadczeniu. Błędnym, dodam. Sam się czasem na tym łapię. "Skoro mam super bloga z tematyki "X", to z pewnością każdy zainteresowany tym tematem kiedyś na niego trafi!" - wielu z nas tak myśli. Przypominają mi się teraz blogi uważane za najpopularniejsze w Polsce. Statystycznie z pewnością są najpopularniejsze, lecz... Zresztą zrób mały test. Wpisz w Google "najpopularniejsze blogi w Polsce" i przejrzyj wyniki. I powiedz, ile z tych blogów kiedykolwiek widziałeś na oczy? No właśnie. Nie przejmuj się - ja też niewiele ;-)
1. Zwiększysz ilość wejść na Twój serwis lub nawet kilka serwisów. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w tekście były linki do więcej niż jednego z Twoich serwisów. Poza tym, dotrzesz do osób, do których bez tych artykułów nigdy byś nie dotarł!
2. Nawiążesz współpracę, która może zaowocować na różne sposoby. Jeśli masz mało układów, koneksji, znajomości, docierasz do małej ilości ludzi, mało osób Cię zna - korzystasz z każdej oferty współpracy, która się nadarzy. Dlaczego? Bo boisz się, że zaprzepaścisz jakąś szansę. A szans tego typu masz niewiele, więc chwytasz się wszystkiego. To błąd. Nie każda współpraca wyjdzie Ci na zdrowie. Sam ostatnio mam coraz więcej ofert różnego rodzaju współpracy. Jakiś czas temu było to raz na tydzień, później niemal codziennie, a teraz... po kilka na dzień. Jak myślisz, czy korzystam z każdej propozycji? Oczywiście, że nie - wybieram tylko te najlepsze. I te, które sam chcę wybrać. Nie robię nic na siłę, i nic, "bo muszę". A to olbrzymi komfort. Jednak - jak zapewne wiesz - działam intensywnie w Sieci już od kilku lat, zatem teraz mam ten komfort wielu ofert do wyboru. Jeśli jeszcze nie masz tylu ofert współpracy, pracuj nad tym, żeby tak się stało. Nie pożałujesz.
3. Zyskasz także pozycjonersko. Linki z odpowiednimi anchor tekstami, otoczone wartościową treścią, zamieszczone w tematycznym artykule, w tematycznym serwisie, zbieżnym z serwisem linkowanym - to pozycjonerskie diamenty. To będą jedne z najlepszych linków, jakie kiedykolwiek uda Ci się zdobyć.
4. Zwiększysz zaufanie do Ciebie. Pokażesz się jako specjalista w danej dziedzinie. Także dzięki temu, wejścia na Twój serwis z linków w artykule będą o wiele wartościowsze, niż np. wejścia z wyszukiwarki Google. O WIELE wartościowsze.
- Znajdujesz blog związany tematycznie z Twoim sklepem internetowym
- Piszesz do właściciela z propozycją umieszczenia u niego specjalistycznego artykułu. Pamiętaj: nie artykułu typowo komercyjnego! Oczywiście możesz (i rób to czasami) umiejętnie wpleść swoją ofertę w ten artykuł, ale bardzo subtelnie, mądrze i nie nachalnie.
- Jeśli koleś się nie zgadza, możesz zaproponować mu jakiś mały barter. Np. w zamian za opublikowanie Twojego artykułu, Ty wspomnisz o tym kolesiu (i jego blogu) na swoim blogu czy w mailingu. Zgodzi się niemal na 100%.
- Piszesz artykuł na około 1000 słów. Umieść kilka linków (2-3) do Twoich serwisów. Lub przynajmniej 1 w stopce. Ładnie wszystko sformatuj: zrób nagłówki, dodaj 2-3 zdjęcia, grafiki.
- Wysyłasz kolesiowi, on publikuje i tyle. Gitara gra.
1. linki w artykule mają być follow! (więcej informacji na ten temat poszukaj w Google). Jeśli linki będą miały atrybut nofollow, wtedy nie przekazują siły pozycjonerskiej
2. 1 tekst (artykuł) publikuj 1 raz; nie duplikuj treści
cz.6 Kontrowersyjnie i zabawnie
Wykorzystuj efekt synergii współpracując z innymi. Koniecznie.
Z pewnością masz jakąś grupkę znajomych w Sieci. Wielu z nich prowadzi blogi, serwisy tematyczne. Znasz zapewne wiele serwisów z Twojej branży. Pomyśl, w jaki sposób mógłbyś z nimi współpracować. O tego typu współpracy będziemy jeszcze w tym poradniku mówili; w tej poradzie skupię się tylko na wymianie artykułów.
Masz bloga, stronę firmową, serwis tematyczny. Piszesz na nich. OK. Ale to są tylko, powiedzmy, 3 serwisy. Nawet jeśli działasz na wiele sposobów nad zdobyciem dodatkowych odwiedzin na Twoich serwisach, z pewnością czujesz pewne ograniczenia. Pomyśl tylko: to TYLKO 3 serwisy. Czy wydaje Ci się, że każdy, kto jest zainteresowany tym, co robisz, trafi na Twoje strony? Często żyjemy w takim przeświadczeniu. Błędnym, dodam. Sam się czasem na tym łapię. "Skoro mam super bloga z tematyki "X", to z pewnością każdy zainteresowany tym tematem kiedyś na niego trafi!" - wielu z nas tak myśli. Przypominają mi się teraz blogi uważane za najpopularniejsze w Polsce. Statystycznie z pewnością są najpopularniejsze, lecz... Zresztą zrób mały test. Wpisz w Google "najpopularniejsze blogi w Polsce" i przejrzyj wyniki. I powiedz, ile z tych blogów kiedykolwiek widziałeś na oczy? No właśnie. Nie przejmuj się - ja też niewiele ;-)
Korzyści z wymiany artykułów
1. Zwiększysz ilość wejść na Twój serwis lub nawet kilka serwisów. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w tekście były linki do więcej niż jednego z Twoich serwisów. Poza tym, dotrzesz do osób, do których bez tych artykułów nigdy byś nie dotarł!
2. Nawiążesz współpracę, która może zaowocować na różne sposoby. Jeśli masz mało układów, koneksji, znajomości, docierasz do małej ilości ludzi, mało osób Cię zna - korzystasz z każdej oferty współpracy, która się nadarzy. Dlaczego? Bo boisz się, że zaprzepaścisz jakąś szansę. A szans tego typu masz niewiele, więc chwytasz się wszystkiego. To błąd. Nie każda współpraca wyjdzie Ci na zdrowie. Sam ostatnio mam coraz więcej ofert różnego rodzaju współpracy. Jakiś czas temu było to raz na tydzień, później niemal codziennie, a teraz... po kilka na dzień. Jak myślisz, czy korzystam z każdej propozycji? Oczywiście, że nie - wybieram tylko te najlepsze. I te, które sam chcę wybrać. Nie robię nic na siłę, i nic, "bo muszę". A to olbrzymi komfort. Jednak - jak zapewne wiesz - działam intensywnie w Sieci już od kilku lat, zatem teraz mam ten komfort wielu ofert do wyboru. Jeśli jeszcze nie masz tylu ofert współpracy, pracuj nad tym, żeby tak się stało. Nie pożałujesz.
3. Zyskasz także pozycjonersko. Linki z odpowiednimi anchor tekstami, otoczone wartościową treścią, zamieszczone w tematycznym artykule, w tematycznym serwisie, zbieżnym z serwisem linkowanym - to pozycjonerskie diamenty. To będą jedne z najlepszych linków, jakie kiedykolwiek uda Ci się zdobyć.
4. Zwiększysz zaufanie do Ciebie. Pokażesz się jako specjalista w danej dziedzinie. Także dzięki temu, wejścia na Twój serwis z linków w artykule będą o wiele wartościowsze, niż np. wejścia z wyszukiwarki Google. O WIELE wartościowsze.
Przykładowy scenariusz
- Znajdujesz blog związany tematycznie z Twoim sklepem internetowym
- Piszesz do właściciela z propozycją umieszczenia u niego specjalistycznego artykułu. Pamiętaj: nie artykułu typowo komercyjnego! Oczywiście możesz (i rób to czasami) umiejętnie wpleść swoją ofertę w ten artykuł, ale bardzo subtelnie, mądrze i nie nachalnie.
- Jeśli koleś się nie zgadza, możesz zaproponować mu jakiś mały barter. Np. w zamian za opublikowanie Twojego artykułu, Ty wspomnisz o tym kolesiu (i jego blogu) na swoim blogu czy w mailingu. Zgodzi się niemal na 100%.
- Piszesz artykuł na około 1000 słów. Umieść kilka linków (2-3) do Twoich serwisów. Lub przynajmniej 1 w stopce. Ładnie wszystko sformatuj: zrób nagłówki, dodaj 2-3 zdjęcia, grafiki.
- Wysyłasz kolesiowi, on publikuje i tyle. Gitara gra.
Pamiętaj o 2 sprawach
1. linki w artykule mają być follow! (więcej informacji na ten temat poszukaj w Google). Jeśli linki będą miały atrybut nofollow, wtedy nie przekazują siły pozycjonerskiej
2. 1 tekst (artykuł) publikuj 1 raz; nie duplikuj treści
cz.6 Kontrowersyjnie i zabawnie
Komentarze
Prześlij komentarz