Strategie na pierwsze 5 miejsc w wynikach Google
Oczywiście najlepsze jest pierwsze miejsce, ale wystarczająca jest także pierwsza 5 a nawet dowolne miejsce na pierwszej stronie na bardzo konkurencyjne słowa kluczowe.
Uzyskanie pierwszej strony na wybrane frazy w wynikach Google jest kluczowe w osiągnięciu założonych celów biznesowych - wyniki organiczne są 30% skuteczniejsze niż płatna reklama typu PPC (Adwords).
Nikt nie ma magicznej formuły - trzeba stosować marketing, który działa. Są to bardzo proste zabiegi, które może zrobić każdy, aby osiągnąć pierwszą stronę wyników. Oto niektóre z nich:
- article marketing/ content marketing, czyli artykuły z serwisów typu whitepress.pl
- nagrywanie filmów dla produktów niszowych
- pisanie blogów w obszarach niszowych
- przygotowywanie publikacji prasowych w kontekście promowanych produktów
- tworzenie darmowych i wartościowych ebooków w wybranych dziedzinach
- budowanie oddzielnych list emailowych dla głównych nisz rynkowych
- aktywny udział w forach internetowych z linkami w podpisie
- regularne informowanie o nowej treści (twitter, facebook, rss, autoresponder itp.)
- szpiegowanie konkurencji na najważniejsze linki wsteczne i ich duplikacja
- konfiguracja Google Alerts dla wybranych słów kluczowych i dodawanie komentarzy lub linków
- stałe dodawanie nowej treści z frazami używanymi przez potencjalnych klientów
- dodawanie wszystkich własnych linków do stron typu socialbookmarking
Niektóre z tych czynności mogą okazać się trudne dla początkujących, ale mogą być łatwo wykonane przez większość webmasterów lub innych specjalistów. Na przykład, filmy wideo kręci jedna osoba a artykuły pisze druga. Dla siebie należy wybrać czynność, która najlepiej wychodzi lub przy odpowiednich cechach zarządzających skupić się tylko na kontroli pracy zleconej innym - taka typowa rola szefa-zleceniodawcy.
Wymienione taktyki to podstawy marketingu. Prawdopodobnie wielu webmasterów nie zdaje sobie sprawy, że zdobycie i utrzymanie słów kluczowych na pierwszej stronie Google pochłania dużo pracy i czasu. Bardzo konkurencyjne frazy kluczowe, wymagają około roku pracy w celu uzyskania pierwszej strony wyników. Czasem to trwa o wiele mniej - jeśli treść ma wysoka jakość rozprzestrzenia się w sieci jak wirus i zostaje umieszczona na wielu stronach lub otrzymuje wiele linków z innych stron. Tak się dzieje, ale dla mnie sprawą kluczową pozostaje budowa wysokiej jakości linków do stron lub podstron, które chce wypozycjonować.
Właśnie czynnik czasu pokonuje większość ludzi. Brak im cierpliwości i środków, aby kontynuować strategie. Po kilku miesiącach poddają się z przekonaniem, że marketing internetowy nie jest dla nich.
Zdarzają się wyjątki. Jeśli jesteś dobry w pisaniu artykułów, szybko możesz uzyskać natychmiastowy ruch i kilka sprzedaży. To samo jeśli wychodzi Ci nagrywanie video - stają się one popularne i wykorzystywane w Google - na pewno wpadnie kilka prowizji.
Jednakże w odniesieniu do stałego ruchu, który płynie regularnie i utrzymuje sprzedaż każdego dnia trzeba zachować czołowe miejsca w rankingu wyszukiwarek na wybrane słowa kluczowe, szczególnie w Google. Dlatego po osiągnięciu pierwszej strony koniecznie trzeba ją utrzymać - budować nowe linki poprzez artykuły, pisanie postów czy nagrywanie video...
Jeśli masz swoje własne produkty, Twój dzienny zarobek będzie dużo wyższy. Jednak to wiąże się z realizacją gwarancji, zwrotów, ewentualną naprawą sprzętu - dodatkowe problemy. Natomiast programy partnerskie eliminują wszystkie niedogodności, gdyż kwestie problematyczne rozwiązuje sprzedawca - ja kieruje klientów, on robi resztę.
Warto wybierać frazy kluczowe, które generują mały ruch, ale jednocześnie mają o wiele niższą konkurencję - mogą dostarczyć prowizje od sprzedaży w ciągu kilku miesięcy, a nawet tygodni. Ten tzw. długi ogon, działa szybciej ale wymaga pokrycia wielu fraz generujących mały ruch.
Najlepiej wybierać słowa kluczowe ze średnią konkurencją, które zwykle mają 1000-10000 wyszukiwań miesięcznie. Frazy, których są setki tysięcy lub miliony wyszukiwań nie warto brać pod uwagę, gdyż konkurencja z firmami międzynarodowymi jest z góry skazana na przegraną.
Wybranie odpowiednich słów wymaga kilku pomiarów przy pomocy narzędzi Google: Adwords Keyword Tool, Insights for search, Trends. Następnie należy prześwietlić konkurencję - wpisz wybrane słowo i przeanalizuj pierwszą stronę wyników. Przy pomocy seoquake (wtyczka do firefoxa) sprawdzisz Page Rank (PR) i główne linki prowadzące do konkurencji, które możesz zduplikować.
Należy również sprawdzić, kto jest właścicielem domen w pierwszej piątce wyników lub na pierwszej stronie. Jeśli jedna osoba lub spółka posiada 4 lub 5 z tych miejsc, oznacza to, że tutaj będzie trudniej osiągnąć cel.
Prostą strategią uzyskania pierwszych miejsc w Google jest stworzenie dwóch lub trzech domen z frazą kluczową w nazwie, tak by konkurowały o pierwsze miejsce. Należy je wzajemnie podlinkować - w większości przypadków wylądują w pierwszej piątce wyników. W kontekście lukratywnych słów kluczowych owa strategia może być bardzo opłacalna.
Należy jednak pamiętać, że na wielu rynkach duże firmy wynajmują pisarzy, usługi SEO i webmasterów, aby uzyskać najlepsze miejsca. Czasami może to być denerwujące. Wyobraź sobie, że jesteś małym webmasterem działającym w niszach od lat i nagle masz cztery lub pięć dużych firm konkurujących ze sobą o te same słowa kluczowe w wyszukiwarkach. Jak długo zajmie wyeliminowanie małych webmasterów z pierwszych stron nikt nie wie, ale to tylko kwestia czasu zanim duże firmy przeznaczą ogromne środki na uzyskanie tych miejsc.
Na szczęście istnieje niezliczona ilość małych nisz rynkowych, które każdy przy odrobinie ciężkiej pracy i cierpliwości może spieniężyć. Korzystanie z wcześniej wymienionych taktyk pozwala osiągnąć założone cele.
Na podstawie artykułu z Site Pro News autorstwa Titus'a Hoskins'a. Tłumaczenie i edycja: ja, czyli Lip.ski ;)
Uzyskanie pierwszej strony na wybrane frazy w wynikach Google jest kluczowe w osiągnięciu założonych celów biznesowych - wyniki organiczne są 30% skuteczniejsze niż płatna reklama typu PPC (Adwords).
Nikt nie ma magicznej formuły - trzeba stosować marketing, który działa. Są to bardzo proste zabiegi, które może zrobić każdy, aby osiągnąć pierwszą stronę wyników. Oto niektóre z nich:
- article marketing/ content marketing, czyli artykuły z serwisów typu whitepress.pl
- nagrywanie filmów dla produktów niszowych
- pisanie blogów w obszarach niszowych
- przygotowywanie publikacji prasowych w kontekście promowanych produktów
- tworzenie darmowych i wartościowych ebooków w wybranych dziedzinach
- budowanie oddzielnych list emailowych dla głównych nisz rynkowych
- aktywny udział w forach internetowych z linkami w podpisie
- regularne informowanie o nowej treści (twitter, facebook, rss, autoresponder itp.)
- szpiegowanie konkurencji na najważniejsze linki wsteczne i ich duplikacja
- konfiguracja Google Alerts dla wybranych słów kluczowych i dodawanie komentarzy lub linków
- stałe dodawanie nowej treści z frazami używanymi przez potencjalnych klientów
- dodawanie wszystkich własnych linków do stron typu socialbookmarking
Niektóre z tych czynności mogą okazać się trudne dla początkujących, ale mogą być łatwo wykonane przez większość webmasterów lub innych specjalistów. Na przykład, filmy wideo kręci jedna osoba a artykuły pisze druga. Dla siebie należy wybrać czynność, która najlepiej wychodzi lub przy odpowiednich cechach zarządzających skupić się tylko na kontroli pracy zleconej innym - taka typowa rola szefa-zleceniodawcy.
Wymienione taktyki to podstawy marketingu. Prawdopodobnie wielu webmasterów nie zdaje sobie sprawy, że zdobycie i utrzymanie słów kluczowych na pierwszej stronie Google pochłania dużo pracy i czasu. Bardzo konkurencyjne frazy kluczowe, wymagają około roku pracy w celu uzyskania pierwszej strony wyników. Czasem to trwa o wiele mniej - jeśli treść ma wysoka jakość rozprzestrzenia się w sieci jak wirus i zostaje umieszczona na wielu stronach lub otrzymuje wiele linków z innych stron. Tak się dzieje, ale dla mnie sprawą kluczową pozostaje budowa wysokiej jakości linków do stron lub podstron, które chce wypozycjonować.
Właśnie czynnik czasu pokonuje większość ludzi. Brak im cierpliwości i środków, aby kontynuować strategie. Po kilku miesiącach poddają się z przekonaniem, że marketing internetowy nie jest dla nich.
Zdarzają się wyjątki. Jeśli jesteś dobry w pisaniu artykułów, szybko możesz uzyskać natychmiastowy ruch i kilka sprzedaży. To samo jeśli wychodzi Ci nagrywanie video - stają się one popularne i wykorzystywane w Google - na pewno wpadnie kilka prowizji.
Jednakże w odniesieniu do stałego ruchu, który płynie regularnie i utrzymuje sprzedaż każdego dnia trzeba zachować czołowe miejsca w rankingu wyszukiwarek na wybrane słowa kluczowe, szczególnie w Google. Dlatego po osiągnięciu pierwszej strony koniecznie trzeba ją utrzymać - budować nowe linki poprzez artykuły, pisanie postów czy nagrywanie video...
Jeśli masz swoje własne produkty, Twój dzienny zarobek będzie dużo wyższy. Jednak to wiąże się z realizacją gwarancji, zwrotów, ewentualną naprawą sprzętu - dodatkowe problemy. Natomiast programy partnerskie eliminują wszystkie niedogodności, gdyż kwestie problematyczne rozwiązuje sprzedawca - ja kieruje klientów, on robi resztę.
Warto wybierać frazy kluczowe, które generują mały ruch, ale jednocześnie mają o wiele niższą konkurencję - mogą dostarczyć prowizje od sprzedaży w ciągu kilku miesięcy, a nawet tygodni. Ten tzw. długi ogon, działa szybciej ale wymaga pokrycia wielu fraz generujących mały ruch.
Najlepiej wybierać słowa kluczowe ze średnią konkurencją, które zwykle mają 1000-10000 wyszukiwań miesięcznie. Frazy, których są setki tysięcy lub miliony wyszukiwań nie warto brać pod uwagę, gdyż konkurencja z firmami międzynarodowymi jest z góry skazana na przegraną.
Wybranie odpowiednich słów wymaga kilku pomiarów przy pomocy narzędzi Google: Adwords Keyword Tool, Insights for search, Trends. Następnie należy prześwietlić konkurencję - wpisz wybrane słowo i przeanalizuj pierwszą stronę wyników. Przy pomocy seoquake (wtyczka do firefoxa) sprawdzisz Page Rank (PR) i główne linki prowadzące do konkurencji, które możesz zduplikować.
Należy również sprawdzić, kto jest właścicielem domen w pierwszej piątce wyników lub na pierwszej stronie. Jeśli jedna osoba lub spółka posiada 4 lub 5 z tych miejsc, oznacza to, że tutaj będzie trudniej osiągnąć cel.
Prostą strategią uzyskania pierwszych miejsc w Google jest stworzenie dwóch lub trzech domen z frazą kluczową w nazwie, tak by konkurowały o pierwsze miejsce. Należy je wzajemnie podlinkować - w większości przypadków wylądują w pierwszej piątce wyników. W kontekście lukratywnych słów kluczowych owa strategia może być bardzo opłacalna.
Należy jednak pamiętać, że na wielu rynkach duże firmy wynajmują pisarzy, usługi SEO i webmasterów, aby uzyskać najlepsze miejsca. Czasami może to być denerwujące. Wyobraź sobie, że jesteś małym webmasterem działającym w niszach od lat i nagle masz cztery lub pięć dużych firm konkurujących ze sobą o te same słowa kluczowe w wyszukiwarkach. Jak długo zajmie wyeliminowanie małych webmasterów z pierwszych stron nikt nie wie, ale to tylko kwestia czasu zanim duże firmy przeznaczą ogromne środki na uzyskanie tych miejsc.
Na szczęście istnieje niezliczona ilość małych nisz rynkowych, które każdy przy odrobinie ciężkiej pracy i cierpliwości może spieniężyć. Korzystanie z wcześniej wymienionych taktyk pozwala osiągnąć założone cele.
Na podstawie artykułu z Site Pro News autorstwa Titus'a Hoskins'a. Tłumaczenie i edycja: ja, czyli Lip.ski ;)
Komentarze
Prześlij komentarz